Jan Osiecki urodził się dnia 1 stycznia 1890 roku w dawnej wsi Rataje pod Poznaniem. Jego ojciec – Józef był działaczem Polskich organizacji Społecznych, a matka nazywała się Barbara Katarzyna Kaiser. Rodzina Osieckich z dziada pradziada zajmowała się uprawą roli. Tak też po ukończeniu siedmioletniej szkoły podstawowej 14-letni Jan zaczął pracę w gospodarstwie swoich rodziców. Chociaż matka Jana była z pochodzenia Bamberką, w domu mówiło się wyłącznie po polsku. Jan otrzymał wychowanie patriotyczne, był przecież wnukiem Powstańca Listopadowego Tomasza Osieckiego, którego prochy także spoczywają na naszym cmentarzu w Spławiu. Jan był aktywnym członkiem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
17 października 1912 roku został wcielony do armii pruskiej, do 8 pułku grenadierów we Frankfurcie nad Odrą. Gdy w 1914 roku wybuchła I Wojna Światowa, Jan ze swoim pułkiem został skierowany na front zachodni. We wrześniu 1914 roku brał udział w bitwie nad Marną gdzie został ciężko ranny. Po szczęśliwym powrocie do zdrowia został ponownie skierowany na front. Tam w roku 1916, w bitwie pod Verdun został ponownie ranny. Po długiej rekonwalescencji powrócił do zdrowia. Przed zakończeniem wojny otrzymał urlop zdrowotny, z którego już nie powrócił na front. W listopadzie 1918 roku zaciągnął się do służby w Straży Ludowej w Poznaniu, a na początku stycznia 1919 roku zaciągnął się ochotniczo do 3 kompanii c.k.m. Strzelców Wielkopolskich.
Brał czynny udział w przejmowaniu koszar pruskich przy ul Bukowskiej oraz pełnił służbę wartowniczą na lotnisku Ławica i przed gmachem „Odwachu” na Starym Rynku. Wskutek odniesionych ran w czasie I Wojny Światowej został uznany 25%-owym inwalidą i dlatego nie był kierowany do walk na froncie. Zwolniony 1 lipca 1919 roku na skutek odnowienia się ran.
W 1920 roku, po śmierci ojca Józefa objął gospodarstwo rodzinne. W 1921 roku wstąpił do Kółka Rolniczego Żegrze-Rataje , gdzie po dwóch latach został sekretarzem, a od 1926 roku , aż do wybuchu II Wojny Światowej piastował funkcję Prezesa. W listopadzie 1926 r. ożenił się z Pelagią Zbierską z Czerlejna.m Aż do wybuchu II Wojny Światowej pełnił wiele funkcji społecznych.
W marcu 1932 roku Jan Osiecki z Małżonką wraz z Rodziną Rothów ofiarowali grunty przy ul. Wioślarskiej pod budowę nowego kościoła św. Rocha. Ostatecznie nowy kościół wybudowano na starym miejscu przy u. św. Rocha.
Wybuchła II Wojna Światowa i Jan w obawie przed represjami niemieckimi za udział w Powstaniu Wielkopolskim zniszczył wszystkie dokumenty i pamiątki powstańcze. Wraz z żoną i dziewięciorgiem dzieci (od 11 lat do 2 miesięcy) uciekał w kierunku Warszawy docierając aż pod Sochaczew, w czasie gdy tam toczyła się bitwa nad Bzurą. Wiadomości o napaści Rosjan na Polskę zmusiły Osieckich do powrotu na Rataje. Cała ucieczka trwała ponad dwa tygodnie i dzięki Opatrzności Bożej cała rodzina wróciła szczęśliwie do domu. Wojna jednak trwała. 27 lipca 1942 roku o godz. 12.00 w nocy przyszli Niemcy, aby naszą rodzinę wyrugować z domu. Dali rodzicom 2 godziny na pobudzenie, ubranie dziesięciorga dzieci (9 synów i 1 córka) oraz zabranie kilku drobiazgów. Wywózka w nieznane. Tym samym transportem wywiezione zostały rodziny Drzewieckich oraz Rzyminiaków z Żegrza (obecnie obie rodziny mieszkają w naszej parafii). Po wielu perypetiach rodzina Jana trafiła do majątku Gołuń pod Pobiedziskami (na szczęście nie do lagru). Ulokowano nas w jednej pustej izbie dawnej szkoły. Na wygnaniu w Gołuniu, na świat przyszły jeszcze dwie córki. Do końca wojny Jan i starsze dzieci pracowały w majątku.
Po zakończeniu wojny nastąpił powrót na Rataje do całkowicie zniszczonego gospodarstwa. Do 1948 roku rodzina Jana stanęła jako tako na nogi. Niestety 12 hektarów gospodarstwa, przez komunę zostało uznane za kułackie i znowu było bardzo ciężko. Komuna nie udzielała rodzinom wielodzietnym żadnych ulg. Kolejny cios dla rodziny Jana nadszedł w roku 1967, kiedy to na skutek wywłaszczenia (związanego z budową nowych osiedli mieszkaniowych na Ratajach) rodzina już na zawsze musiała opuścić ukochane Rataje. Większość synów Jana, mając już swoje własne rodziny przeniosła się do Szczepankowa, gdzie założyli swoje gospodarstwa ogrodnicze. Tam też, u jednego z synów, zamieszkał Jan z żoną. Doczekali tam swoje 55-lecie małżeństwa.
Jan zmarł 2.09.1981 roku mając prawie 92 lata. Został pochowany na cmentarzu w Spławiu, a na miejsce jego ostatniego spoczynku niosło go jego ośmiu synów. Dziewiąty syn, misjonarz z zakonu Werbistów, ociec Czesław Osiecki modlił się w tym czasie o spokój jego duszy na misjach w dalekiej Indonezji. Służy tam do dziś mając już 86 lat.
Jan i Jego żona Pelagia powierzyli swoją rodzinę Panu Bogu i Matce Bożej. Nawet w najtrudniejszych chwilach życia zawsze ufali w Bożą Opatrzność. Jan przez całe swoje dorosłe życie, aż do opuszczenia Rataj pełnił funkcję radnego w parafii św. Rocha na Ratajach.
Jako Powstaniec Wielkopolski został zarejestrowany w Centralnym Archiwum Wojskowym pod nr 1389 akta MN0250638 oraz zweryfikowany w Komisji Weteranów Powstania Wielkopolskiego nr 244454. Został awansowany do stopnia podporucznika. Odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Obecnie rodzina Jana i Pelagii liczy 177 członków żyjących.
Opracował: Tadeusz Osiecki
(w setna rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego)